UWAGA: Każdy właściciel i zarządca budynku mieszkalnego zobowiązany jest do dokonania – a właściwie zlecenia uprawnionemu elektrykowi – przeglądu instalacji elektrycznej, nie rzadziej niż raz na pięć lat. Warto dopilnować, by wykonujący go fachowiec, poza dokonaniem odpowiednich pomiarów, przeprowadził też dokładne
"Uwaga, uwaga, w budynku wykryto zagrożenie pożarowe" - brzmiał komunikat. Program został przerwany. Pierwszy alarm został przerwany drugim komunikatem, mówiącym, że zagrożenie już minęło.
Osiadanie domu polega na stopniowym opadaniu lub zapadaniu się fundamentów i struktur budynku w wyniku długotrwałego oddziaływania na podłoże ciężaru obiektu. Osiadanie może prowadzić do różnych problemów, takich jak pochylenie budynku, pęknięcia w ścianach i fundamentach, deformacje strukturalne oraz problemy z instalacjami.
UWAGA ZAGROŻENIE POWODZIOWE !!! W związku z zagrożeniem powodziowym przygotuj siebie, rodzinę i dobytek na wypadek powodzi. W tym celu: już dzisiaj przenieś wartościowe rzeczy na górne kondygnacje budynku jeśli możesz odeślij dzieci i osoby starsze w bezpieczne miejsce np. do znajomych, rodziny
Co zrobić, gdy podczas zakupów usłyszymy z głośników komunikat „Uwaga, w budynku wykryto zagrożenie. Prosimy przerwać zakupy i udać się do wyjścia”? - Przede wszystkim nie wpadać w
Odłączono instalację elektryczną w budynku. Zabezpieczeni strażacy weszli na poddasze budynku celem ustalenia zagrożenia. Zlokalizowano nieszczelność w układzie instalacji solarnej, która w wyniku wydostawania się pary z instalacji, doprowadziła do pobudzenia czujki. Otwarto okna na poddaszu celem usunięcia nagromadzanej pary na
. Zagrożenie:W wyniku działań urzędowych Państwowej Inspekcji Sanitarnej wykryto Salmonella spp. w 1 z 5 próbek produktu „Mięso mielone wołowe, 400g”.Przedmiotowy produkt jest przeznaczony do spożycia po obróbce cieplnej, co minimalizuje ryzyko zakażenia w tym przypadku, jednak ryzyko przeniesienia bakterii z mięsa na inne powierzchnie, niewystarczająca temperatura lub zbyt krótki czas obróbki może prowadzić do zakażenia człowieka i wystąpienia dotyczące produktów:Nazwa produktu: RZEŹNIK CODZIENNA DOSTAWA Mięso mielone wołowe 400G Numer partii: 00814922Termin przydatności do spożycia: Zakłady Przemysłu Mięsnego Biernacki Sp. z Golina, ul. Dworcowa 47D, 63-200 Jarocin, weterynaryjny numer identyfikacyjny PL 30063801 WEWyprodukowano dla: Lidl sp. z sp. k. ul. Poznańska 48 Jankowice, 62-080 Tarnowo PodgórneDziałania podjęte przez przedsiębiorców i organy urzędowej kontroli:Zakład Przemysłu Mięsnego Biernacki Sp. z 63-200 Jarocin, Golina, ul. Dworcowa 47 d,WNI: 30063801 po otrzymaniu informacji o niezgodnym wyniku badań natychmiast wszczął procedurę wycofania z rynku zakwestionowanej partii mięsa sp. z o. o. sp. k. zdecydował o wstrzymaniu sprzedaży przedmiotowej urzędowej kontroli żywności monitorują proces wycofywania partii z dla konsumentów:Nie należy spożywać produktu z partii objętej komunikatem, w szczególności bez odpowiedniej obróbki termicznej. W przypadku wystąpienia objawów zatrucia pokarmowego po spożyciu wyżej wymienionego produktu, należy skontaktować się z lekarzem.
- Kręciłem się bez celu, nie byłem w stanie się wydostać – relacjonuje Tomasz Lenart, który porusza się na wózku inwalidzkim. – Była panika – wspomina uczestnik spotkania, Paweł Kowalski. Kolejny – Paweł Oklej – podkreśla, że niepełnosprawni nie otrzymali znikąd pomocy. - Każdy musiał liczyć na siebie – podkreśla. Niepełnosprawni spotkali się na Stadionie Narodowym pod koniec marca, by rozmawiać o zmianach w przepisach dotyczących ich zatrudniania. Wybór miejsca nie był przypadkowy. - Zależało nam, żeby była duża sala: dostęp dla osób na wózkach, z dysfunkcjami ruchu, niepełnosprawnych intelektualnie. Stadion spełniał te wszystkie kryteria. Jest sporo wind, schody ruchome – wylicza Jadwiga Jaworska ze Stowarzyszenia Niepełnosprawni dla Środowiska EKON. Zgromadzenie rozpoczęło się zgodnie z planem, jednak już po kilkudziesięciu minutach przerwał je niepokojący komunikat. „Uwaga! Uwaga!. W budynku wykryto zagrożenie pożarowe. Prosimy o natychmiastowe, spokojne opuszczenie obiektu najbliższym wyjściem ewakuacyjnym” – usłyszeli zebrani. - Sala się poderwała, osoby zaczęły opuszczać Stadion. Nie było nikogo z organizatorów czy ochrony, kto by pokierował ludzi. Pokazał, gdzie się znajdują wyjścia ewakuacyjne – relacjonuje Piotr Głodny z Platformy Integracji Osób Niepełnosprawnych. Wśród niepełnosprawnych uczestników zgromadzenia wybuchła panika. Po tym, jak system przeciwpożarowy wyłączył windy i ruchome schody, nie było możliwości ucieczki. Ludzie w pośpiechu próbowali opuszczać zagrożone piętro. Bez jakiejkolwiek pomocy zostało kilkaset osób. Wielu poruszających się o kulach lub na wózkach inwalidzkich. - Osoby niepełnosprawne z nieco lżejszym schorzeniem pomagały tym, którzy sami nie byli w stanie wcale sobie poradzić. Skandaliczna sytuacja – mówi Głodny. I pokazuje zdjęcie, na którym widać, jak osoby dźwigają po zatrzymanych ruchomych schodach osobę na wózku. Wkrótce na miejsce przyjechały trzy zastępy straży pożarnej. Okazało się, że w jednym z pomieszczeń stadionu wybuchł pożar, który bardzo szybko udało się ugasić. - Mogliśmy powiedzieć służbom ochrony, że ewakuacja nie jest konieczna. Nie było zagrożenia – mówi kpt. Andrzej Mierzwicki z Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie. Zamieszanie trwało jednak dalej: nikt nie przekazał uspokajającej informacji przerażonym uczestnikom zgromadzenia, a system alarmowy wciąż powtarzał komunikat o zagrożeniu i konieczności ewakuacji. - Nikt nam nie powiedział, co się dzieje, nikt do nas nie przyszedł! – mówi Jaworska. Jak ocenia współpracę z przedstawicielami Stadionu?- Nie było żadnej współpracy! A wystarczyła zwyczajna informacja, żeby nie było paniki i stresu – ocenia Jaworska. Stadion Narodowy jest uznawany za jedno z najnowocześniejszych centrów konferencyjnych w Warszawie. Jego zarządca szczyci się tym, że obiekt jest dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych a personel przygotowany do radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych. Dlaczego więc w przypadku tak niewielkiego pożaru wykazał się brakiem profesjonalizmu? Dlaczego nikt nie zajął się niepełnosprawnymi? - Dlatego, że ewakuacja osób niepełnosprawnych nie została rozpoczęta. W tym wypadku nie było żadnego zagrożenia dla nikogo, kto się znajdował na Stadionie Narodowym. Alarm został odwołany. Był przekaz do uczestników, że nie ma zagrożenia – twierdzi Piotr Glinkowski, rzecznik prasowy Uczestnicy spotkania przekonują, że było inaczej. - Nie było kompletnie nikogo, kto by uspokoił uczestników! – mówi Głodny. - Zdajemy sobie sprawę, że być może naszym służbom potrzebne będzie szkolenie z „miękkich kompetencji” w zakresie lepszej umiejętności komunikowania się z osobami niepełnosprawnymi – deklaruje Glinkowski. Rzecznik zapowiada też odszkodowanie dla uczestników zgromadzenia. – Zwrócimy tym osobom koszty, ale tylko dlatego, że było to bardzo specyficzne wydarzenie i specyficzna grupa. My to w stu procentach rozumiemy – podkreśla rzecznik.
Dramatyczne chwile w siedzibie TVN przy ul. Wiertniczej w Warszawie. Podczas programu na żywo zaczęły wyć syreny alarmowe i wybrzmiały komunikaty ostrzegawcze przed pożarem. Prezenterzy musieli opuścić studio i przerwać program na żywo. Na szczęście, nikomu nic się nie stało. Alarm pożarowy w siedzibie TVN! Prezenterzy musieli opuścić studio W poniedziałek 26 lipca ok 22:40 w siedzibie TVN przy ul. Wiertniczej w Warszawie doszło do groźnej sytuacji, którą mogli zobaczyć widzowie TVN24. Podczas nadawanego na żywo „Szkła kontaktowego” w studiu nagle zawyły syreny alarmowe i wybrzmiał komunikat z nakazem niezwłocznej ewakuacji z powodu zagrożenia pożarem. Uwaga, uwaga! W budynku wykryto zagrożenie pożarowe! Prosimy o niezwłoczne opuszczenie… - tu ogłoszenie alarmowe zostało przerwane. Początkowo gospodarze programu publicystycznego, Tomasz Sianecki i Michał Kempa, żartowali z sytuacji, bowiem pierwszy komunikat o zagrożeniu pożarowym został odwołany. Niestety, kilka sekund później w studiu ponownie wybrzmiał alarm przeciwpożarowy. W tym momencie Tomasz Sianecki przerwał program i wraz z Michałem Kempą opuścił budynek. Chyba jednak w tej sytuacji zrobimy przerwę. Zapraszamy Państwa na część trzecią za kilka minut. Dziękujemy bardzo – powiedział prezenter. Program po przerwie reklamowej nie powrócił już na antenę. Zamiast kolejnej części „Szkła kontaktowego” w TVN24 pokazano materiały o igrzyskach olimpijskich w Tokio. Stacja nie wyemitowała również programu „Dzień po dniu”, w którym na żywo podsumowywane są najważniejsze wydarzenia z minionego dnia. W sieci znalazło się nagranie programu, podczas którego wybuchł alarm pożarowy: Nikomu nic się nie stało Zgodnie z procedurami bezpieczeństwa wszyscy musieli ewakuować się z budynku. Do stołecznej straży pożarnej nie wpłynęło żadne zgłoszenie o pożarze w siedzibie TVN. Na ul. Wiertniczą nie zostały też wysłane żadne służby ratunkowe – podała Wirtualna Polska. Na szczęście nikomu podczas zagrożenia pożarowego nic groźnego się nie stało, a alarm najprawdopodobniej był fałszywy. Michał Kempa w swojej usuniętej już instagramowej relacji potwierdził, że nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu. Żyjemy, alarm był prawdziwy i to nie były ćwiczenia. Póki co nic się nie pali i nic nie wybucha. Nie damy się tak łatwo! – napisał. Do tej pory TVN Grupa Discovery nie wydała oficjalnego komunikatu w sprawie alarmu pożarowego w swojej siedzibie. to ostatnia z insta Kaśka.. odskocznia od wrednej codzienności - SPORT (@KatarzynaBrandt) July 26, 2021 Czytaj także: Niefortunna wpadka prezentera "Panoramy". Podczas pożegnania z widzami Karol Gnat stwierdził, że Słońce kręci się wokół Ziemi. Zabawną pomyłkę wyłapali internauci. Nagranie programu krąży teraz po Internecie! Zabawna wpadka na żywo na antenie Telewizji Polskiej! Prezenter przejęzyczył się na wizji, a później wyłączono mu mikrofon. Wszystko to miało miejsce podczas zapowiadania kolejnego meczu. Nagranie tej wywołującej uśmiech sytuacji trafiło do sieci. Niecodzienna sytuacja wydarzyła się w niedzielny poranek na antenie TVP2. Podczas kulinarnej sekcji programu "Pytanie na śniadanie", zmęczona Marzena Rogalska postanowiła odpocząć na rozłożonym nieopodal hamaku. Gdy dziennikarka zaczęła...
fot. Adobe Stock, sap W Polsce na wściekliznę chorują przede wszystkim dzikie zwierzęta takie jak lisy, borsuki, kuny czy nietoperze. Zagrożenie dla człowieka jednak istnieje, ponieważ w ciągu ostatnich miesięcy stwierdzono przypadki wścieklizny również wśród psów i kotów, a lisy powszechnie bytują w środowisku ludzkim. Spis treści: Nowe przypadki wścieklizny w województwie mazowieckim Gdzie jeszcze wykryto wściekliznę? Szczepienia psów i kotów przeciwko wściekliźnie Czym jest wścieklizna i jakie daje objawy? Co zrobić w przypadku podejrzenia wścieklizny Nowe przypadki wścieklizny w województwie mazowieckim Główny Lekarz Weterynarii poinformował o rozpoznaniu dwóch nowych przypadków wścieklizny u lisów, stwierdzonych na postawie wyników badań laboratoryjnych. Jeden przypadek dotyczy padłego lisa w miejscowości Nowa Pogorzel, w gminie Siennica, powiat miński, województwo mazowieckie. Zaś drugi to żywy lis schwytany w warszawskiej Białołęce. Gdzie jeszcze wykryto wściekliznę? W 2022 roku wykryto więcej przypadków wścieklizny: w powiecie ryckim (woj. lubuskie), w kilku powiatach woj. mazowieckiego: mińskim, otwockim, radomskim, szydłowieckim, Warszawa, wołomińskim, oraz w powiecie starachowickim (woj. świętokrzyskie). Większość przypadków to zakażone lisy, ale w powiecie radomskim i otwockim rozpoznano chorobę również u psów. W zeszłym roku znaleziono też wściekłe koty. Obowiązkowe szczepienia psów przeciwko wściekliźnie. Kiedy trzeba zaszczepić kota? Główny Lekarz Weterynarii przypomina, że w Polsce obowiązuje nakaz szczepienia przeciwko wściekliźnie psów po ukończeniu 3. miesiąca życia. Zgodnie z ustawą o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, właściciele psów są zobowiązani zaszczepić psy przeciwko wściekliźnie w terminie 30 dni od dnia ukończenia przez psa 3. miesiąca życia, a następnie nie rzadziej niż co 12 miesięcy od dnia ostatniego szczepienia. W związku z możliwością kontaktu dzikich zwierząt z domowymi, oraz stwierdzonymi zakażeniami u psów i kotów, przeciwko wściekliźnie powinny być zaszczepione również koty. Ogólnie nie ma takiego obowiązku, jednak nie we wszystkich przypadkach. Nakaz szczepienia kotów przeciwko wściekliźnie obowiązuje na terenie całego obszaru zagrożonego wścieklizną w województwie mazowieckim oraz na terenie powiatu opolskiego, puławskiego, ryckiego i łukowskiego w województwie lubelskim- przypomina Główny Lekarz Weterynarii. Czym jest wścieklizna i jakie daje objawy? Wścieklizna to najgroźniejsza choroba odzwierzęcą, na którą nie ma lekarstwa. Jest wirusową chorobą zakaźną atakującą układ nerwowy. Do zakażenia człowieka dochodzi na ogół w wyniku ugryzienia przez chore zwierzę lub oślinienie uszkodzonej skóry albo błon śluzowych. Główne zagrożenie stanowią bezpańskie psy. Jednak warto pamiętać, że wścieklizną mogą być zarażone wiewiórki, polne myszy i szczury. Objawy wścieklizny to zazwyczaj nadmierne pobudzenie, niepokój, drgawki i charakterystyczny ślinotok. Pierwsze symptomy przypominają grypę. Możliwy jest też "utajony" przebieg choroby (tzw. cicha wścieklizna), której głównymi symptomami są osłabienie mięśni i niedowłady. Co zrobić w przypadku podejrzenia wścieklizny? Jest kilka zasad, których należy przestrzegać, gdy miałeś kontakt z podejrzanym zwierzęciem: Jeśli znalazłeś martwe dzikie zwierzę, np. lisa, kunę, nietoperza, zgłoś to do powiatowego lekarza weterynarii. Unikaj bezwzględnie kontaktu z podejrzanym zwierzęciem, które może być chore. Nie dotykaj martwych zwierząt, które mogły być zarażone wścieklizną. Jeśli zostałeś ugryziony przez podejrzane zwierzę, jak najszybciej umyj ranę wodą z mydłem (lub powierzchnię narażoną na kontakt ze zwierzęciem) i zgłoś się do lekarza - leczenie polega na podaniu szczepionki przeciwko wściekliźnie. Źródła: Komunikat Głównego Lekarza Weterynarii dotyczący stwierdzenia dwóch przypadków wścieklizny u zwierząt w 2022 r., Wścieklizna, Główny Inspektorat Weterynarii. Czytaj także:Ugryzienie kleszcza – jak wygląda? Jak wygląda kleszcz wbity w skórę? (zdjęcia)Kleszcze zimą są nadal aktywne. Te zarażone Borrelią mają większą szansę na przetrwanieCo odstrasza kleszcze? Naturalne sposobyBorelioza – objawy, leczenie, badania na boreliozę. Jak wygląda rumień?Bruceloza (gorączka mleka koziego) – rozpoznanie i leczenie Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!
Pierwszy film dokumentalny o piłkarzu – Robercie Lewandowskim, powstaje dla Amazon Prime Video. Za produkcję odpowiada dom produkcyjny Papaya Films. Czytaj dalej Firma AOC, czołowy producent monitorów gamingowych i akcesoriów, zamieszcza całą swoją gamę produktów dla graczy pod markę AGON by AOC. Czytaj dalej Już po raz dziesiąty Play będzie obecny na Najpiękniejszym Festiwalu Świata! Tysiące uczestników na miejscu oraz setki tysięcy oglądających relacje Czytaj dalej Czy posprzątanie domu za pomocą kilku kliknięć nie brzmi jak marzenie? A zajrzenie do pokoju dziecka bez konieczności odrywania się Czytaj dalej Za kilka tygodni w TVN i na Playerze zadebiutuje nowy serial „Receptura”, którego akcja w intrygujący sposób łączy tradycję z Czytaj dalej Seria „Kryminalne śledztwa PRL” przenosi widza w czas absurdów, szemranych interesów i cenzury. O zbrodniach często mówiło się dopiero wtedy, Czytaj dalej Trzyczęściowa produkcja dokumentalna Obama: Ku doskonalszej unii przedstawia życiową drogę prezydenta Baracka Obamy oraz wyzwania wpisane w budowanie bardziej inkluzywnej Czytaj dalej W środę w kanale Eleven Sports 1 będzie można obejrzeć na żywo towarzyski mecz Blackburn Rovers – Leeds United. Dla Czytaj dalej Telewizja Puls zaprasza na zlot fanów serialu „Lombard. Życie pod zastaw”, który odbędzie się w sobotę 31 lipca w Mrągowskim Czytaj dalej „Uwaga, uwaga! W budynku wykryto zagrożenie pożarowe” – usłyszeli widzowie „Szkła kontaktowego” nadawanego na żywo na TVN24. Program po przerwie Czytaj dalej
uwaga uwaga w budynku wykryto zagrożenie